Egzotyczne wakacje a testament

Zabrać walizkę czy plecak? Spakować bikini czy kostium jednoczęściowy? Zestaw do snorkelingu wziąć z Polski, czy wypożyczyć na miejscu? Planowanie egzotycznych wakacji kojarzy się z wieloma mniejszymi i większymi dylematami. Ale rozmyślanie o tym, jak rozdysponować swój majątek na wypadek niespodziewanej śmierci, zdecydowanie nie zalicza się do tej listy. Czy słusznie?

Dalekie podróże stają się coraz popularniejszą formą spędzania urlopu, a dla niektórych – wręcz stylem życia. Jeździmy coraz dalej i coraz intensywniej staramy się zagłębić w lokalnym kolorycie. Dla wielu turystów typowe all inclusive, podczas którego nawet nie wychylamy nosa z ekskluzywnego hotelu, to już przeżytek. W internecie aż roi się od blogów i foto-kont opisujących fantastyczne wyprawy na koniec świata i ekscytujące – a czasem mrożące krew w żyłach – przygody.

Niestety zdarza się, że oprócz pięknych widoków, apetycznej kuchni i serdecznych mieszkańców, na turystów czekają też mniej przyjemne niespodzianki: ekstremalne warunki klimatyczne, do których nie jesteśmy przyzwyczajeni, nieznane nad Wisłą patogeny i choroby, jadowite zwierzęta, wysoki wskaźnik przestępczości czy konflikty zbrojne. Aktualnie na opracowanej przez MSZ liście krajów i regionów niebezpiecznych znajdziemy m.in. Tunezję, Somalię, Etiopię, Libię, Kolumbię, Jemen, Rosję, Karaiby (z uwagi na groźne huragany), a nawet Francję (ze względu na ryzyko ataków terrorystycznych).

Oczywiście nie należy dać się zdominować lękowi, warto jednak zawsze być przygotowanym na różne ewentualności. Nikogo już przecież nie dziwi, że przed egzotyczną podróżą czytamy o zagrożeniach, wykonujemy serię szczepień i wykupujemy odpowiednie ubezpieczenie. Do tej listy zdecydowanie warto dodać spisanie testamentu. Na wszelki wypadek.

Posiadanie testamentu rekomendujemy nie tylko “od święta”, ale i na co dzień: każdy dorosły człowiek, nie tylko senior czy osoba przewlekle chora, powinien mieć uregulowane sprawy spadkowe. Przygotowania do dalekiej podróży mogą być idealną okazją do tego, by na spokojnie zastanowić się nad tym, jak powinien być rozdysponowany mój majątek na wypadek mojej niespodziewanej śmierci.